nie zdążę już podawać. Nie chcieli nam humorów na święta psuć
http://www.wetgiw.gov.pl/files/aktualno ... -2-glw.pdf
dbają jednak o nasze samopoczucie. A pieniędzy na walkę z ASF jak nie było tak nie ma. Myśliwi na odstrzał 500 dzików poczekają do końca czerwca. Lochy muszą się najpierw wyprosić i odchować młode. Potem jakiegoś jednego warchlaczka odstrzelą. Plan odstrzału wykonają i nikt się do nich nie przyczepi. Pogłowie nie zmniejszy się, Ale plan wykonany. Uzgodniono przecież ilości odstrzelonych a nie żeby szkód nie robiły i zarazy nie roznosiły.
Witam!
Profesor dr hab. Marcin Król z Uniwersytetu Warszawskiego napisał pięć lat temu w Gazecie Prawnej PL ( http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/k ... a_i_b.html ), że:
"Powoli wszyscy aktywni przeniosą się do metropolii, a wschodnią Polskę porośnie puszcza."
Warto przeczytać cały artykuł, a napisał go facet, który raczej dużo wie i bądź co bądź ma coś do powiedzenia w kręgach obecnej władzy...
Jeśli taki jest program, to trudno się dziwić, że wielu "mądrych" w tym kraju dba o rozmnażanie się dzików i innej zwierzyny łowno-puszczańskiej we wschodnich województwach i najprawdopodobniej wcale nie zależy im na utrzymaniu chowu trzody chlewnej w tej części Polski.
Nie komentuje powyższego, bo "Mądremu tłumaczyć nie trzeba, a głupi i tak nie zrozumie..."
Pozdrawiam,
Andrzej Konarkowski
niby wszystko sie zgadza nawet wałęsa ze 20 lat wstecz mówił ze podlasie należy zalesic i zrobic skansen ale asf wykończy raczej całą hodowle nie tylko na podlasiu ale równiez w reszcie kraju jezeli nie zmieni sie podejscie co do niego
Po co myśliwi mają się trudzić i biegać za dzikami jak one same pomału się wykończą http://www.wetgiw.gov.pl/files/aktualno ... -2-glw.pdf tylko tym razem nie napisali ile sztuk padło.
może ktoś pomoże?
http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll ... /150409796
zwalczyć ASF
bo bez odpowiednich przepisów, dotkliwych kar, kontroli przestrzegania prawa i osoby lub urzędu za zwalczanie ASF odpowiedzialnej czeka nas kilkadziesiąt lat zwalczania ASF dzików i świń. A może zamiast drugą Japonią chcą nas zrobić drugą Sardynią. Tam żyją z ASF za pan brat. tylko tam mają ASF świń a u nas dzików.
https://www.3trzy3.pl/wiadomosci_z_branzy/w łochy-sytuacja-asf-na-sardynii_430/
Według danych Komisji Rolnictwa Sardynii (Włochy), w tym roku zostały potwierdzone 35 ogniska afrykańskiego pomoru świń.
Częstość występowania wzrasta w ciągu ostatnich 4 lat. W 2013 r. było 274 wybuchów epidemii, w 2012 r. 91, a w 2011, 34 ogniska choroby.
Straty w sektorze trzody liczy się na około 50 mln euro, z utratą 37% pogłowia świń. Ponadto, chociaż pierwsze ogniska dotyczyły bardzo ograniczonych obszarów, teraz rozszerzyły się na obszarach Campidano i Medio Campidano.
Świnki wietnamskie niech przekażą jakiemuś Wietnamczykowi, zrobi je w siedmiu smakach;-)
Zrobimy zakłady kiedy znajdą pierwszego dzika na zachód od Wisły?
Oglądałem białoruski program, w jednej z wiosek Dwoje starszych już ludzi trzymało sobie 6 świń, zwierzęta były w zamkniętym chlewiku, wejście od podwórka, podwórko ogrodzone, znikoma możliwość, że któraś z nich miała kontakt z dzikiem. Kobita opowiada, że może z dziesięć dni temu mąż pojechał do lasu po drewno, wrócił i opowiada, że coś się stało bo znalazł w lesie padłe dziki. Można się domyślać, że w jakiś sposób je dotykał, po przyjeździe do domu, nie pomyślał, albo raczej nie wiedział poszedł pewnie zobaczyć do swojego chlewika czy domowe są zdrowe. Po tygodniu zaczęły chorować, kobita mów, ani mlika nie chciały pić, ani kartofla zjeść tylko bidne zdychały. Tak że uwaga, trzeba być czujnym i myśleć. Gdzieś sam Pejsak się wypowiadał i określił, że w Rosji i Białorusi wirus występuje endemicznie, co może oznaczać, że i za 15-20 lat może przejść chory dzik na naszą stronę granicy. Chyba trzeba się powoli nauczyć z tym żyć, nóż widelec wymyślą szczepionkę
nauczyć się żyć, to znaczy nie karmić wietnamek kanapkami z ASF. Jak komuś przyjdzie do głowy zrobić to w zoo w innym mieście, specjalnie lub nieumyślnie to nie trzeba będzie 20 lat aż z Białorusi znowu przyjdzie. Będzie w każdym momencie. Nawet jutro. I dlatego trzeba prawnie uniemożliwić karmienie świniowatych z ręki i budując w zwierzyńcach podwójne płoty w odległości ok 2 metry. Niemcy już to zrobili.
A tą szczepionką to dziki zaszczepią? Kraj który ma ASF dzików nie eksportuje przez kolejne 3 lata. Chyba że przepisy zmienią.
Na Białorusi dziki wybili a nasze coraz bardziej zdychają przy granicy , może nasze chodzą tam pożreć ??? i nie zarażają się od dzików tylko wirus jest w środowisku ??????????? ten wirus nie jest grożny dla innych stworzeń ale może go wszystkie sieją ????????
i znowu kolejny sukces
pięćdziesiąty przypadek ASF dzika w Polsce, ale to mało, zasiedlił nowe tereny.
Weekend, Święta Prawosławne, może jakieś spotkania przedwyborcze, więc może do poniedziałku.
A jak mi nerwów wystarczy to jeszcze w innym miejscu coś napiszę.
Tu jeszcze głos wołającego w puszczy
http://www.kzp-ptch.pl/index.php/95-akt ... telizowany
Populacja dzików wymknęła się z pod kontroli i to nie tylko na Podlasiu! Jeszcze 4 lata temu dziki nie były większym problemem ale na obecną chwile w moich stronach można mówic o pladze!!! Wczoraj przespacerowałem sie po zaoranych ścierniskach kukurydzy i powiem wam że na 60ha ciężko znaleźć 1m2 pola który wolny byłby od śladu dziczej racicy, ślady są różnej wielkości ale dominują te małe warchlakowe. W okolicy nie znajdzie choc jednej łaki która nie była by zryta. Ciepła zima i dostępnosć pokarmu zrobiły swoje, szkodniki rozmnożyły sie jak króliki. Sądze ze oficjalne dane o pogłowiu dzika w Polsce trzeba między bajki włożyć, te liczby opisują stan populacji sprzed conajmniej kilku lat a nie to co mamy na dzien dzisiejszy.
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
Putin niedawno ćwiczył atak rakietami z głowicami jądrowymi na Warszawę to może i trochę dzików w twojej okolicy unicestwi
Sprzedam 200-250 warchlaków około 10 listopada 511485114
odstrzały dzików nie zostały zwiększone, ASF szaleje, na bieżąco przekazuje się stronie chińskiej informacje, więc nie dziwota że Chińczycy sygnałów nie wysyłają.
http://www.portalspozywczy.pl/mieso/wia ... 13222.html
polscy hodowcy też cały czas przekazują stronie rządowej informacje
http://www.kzp-ptch.pl/index.php/95-akt ... efy-zoltej
w zamian nie otrzymując żadnych sygnałów.
Za to sygnały niezadowolenia wysłała do nas unia. To dopiero odpowiedź na trzecie ognisko ASF.
http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzec ... 56802.html
dzików się nie redukuje, rozłażą się po strefie, robią poza nią wypady, więc wkrótce unia kolejne tereny z produkcji wyłączy.
kolejna wersja opisania tego co czeka nas jak wejdziemy kiedyś do strefy zielonej jak miała być, a teraz jest III czerwona.
Gra w kolory trwa dalej. Już przeszło rok takiej dziecięcej zabawy.
I chciałoby się ponownie zaryczeć: przestańcie się bawić, weźcie się do zwalczania przyczyn choroby a nie skutków.
Koło jeziora
Z wieczora
Chłopcy wkoło biegały
I na żaby czuwały:
Skoro która wypływała,
Kamieniem w łeb dostawała.
Jedna z nich, śmielszej natury,
Wystawiwszy łeb do góry,
Rzekła: "Chłopcy, przestańcie, bo się źle bawicie!
Dla was to jest igraszką, nam idzie o życie".
Nowy obszar zagrożenia ASF (strefa III), ma na celu wzmocnienie nadzoru epidemiologicznego i jest istotnym elementem zabezpieczenia przed ewentualnym rozprzestrzenianiem się choroby na inne regiony - wyjaśnia Główny Inspektorat Weterynarii.
W związku z tym:
Nie zrobiono nic co zapobiega rozprzestrzenieniu się ASF dzików od dzików w strefie, ani nic co zapobiega przedostaniu się ASF z dzikiem na inne tereny.
http://www.portalspozywczy.pl/mieso/wia ... 13337.html
nasi myśliwi nie planują zwiększenia odstrzałów i plany odstrzałów są mniejsze niż wykonanie odstrzałów w roku poprzednim.
W roku bieżącym RDLP Białystok - koła łowieckie planują odstrzelić 10588 dzików wobec odstrzelenia w trudnym okresie zeszłego sezonu 2014/15- 11264 sztuk.
w związku z czym skutki zaniechania zwalczania ASF dzików i budowy płotu na granicy który w końcu zapobiegnie ewentualnym migracjom dzików wte lub wewte są takie jakie są
http://www.wetgiw.gov.pl/files/aktualno ... at-glw.pdf
Witam!
Wiadomo już, jaki będzie dalszy przebieg zwalczania ASF w Polsce.
Zaznaczmy: zwalczania ASF u świń!
http://www.portalspozywczy.pl/mieso/wia ... 13337.html
Zwalczanie ASF u dzików na razie nie jest objęte takim programem, ale dzikami zajmą się myśliwi......
Lekarze weterynarii będą likwidowali wszystkie świnie w tych gospodarstwach, które są na terenie czerwonej strefy i nie spełniają warunków bioasekuracji.
Odpowiednie rozporządzenie wejdzie w życie w najbliższym czasie.
Świń w czerwonej strefie nie jest za dużo (2106 sztuk), więc można je nawet wszystkie wybić i państwo przez 3 lata będzie wypłacało rekompensatę. Dotyczy to zresztą małych producentów, bo na każde z 317 stad przypada średnio 6,64 świni.
Myślę, że rekompensata pokryje utracony zysk, czyli jakieś 50-100 zł od jednej świni.
Należy podkreślić, że w obszarze zagrożenia, wg danych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, na dzień 31 marca 2015 r. znajdowało się 317 stad, w których utrzymywanych było 2106 świń.
Główny Lekarz Weterynarii informuje o wejściu w życie, w najbliższych dniach, programu bioasekuracji. Regulacje związane z wprowadzeniem programu umożliwią hodowcom świń, którzy nie będą mogli dopełnić wszystkich zasad zabezpieczenia gospodarstw przed afrykańskim pomorem świń lub nie wyrażą takiej woli, rezygnację z produkcji. Rolnikom tym zapewnione zostaną odszkodowania z budżetu państwa za ubite lub zabite sztuki oraz rekompensata pieniężna za nieutrzymywanie świń w okresie kolejnych 3 lat.
Umożliwi to producentom świń zarówno w nowoutworzonym obszarze, jak i na terenie powiatów obecnie znajdujących się w obszarze objętym ograniczeniami, rezygnację z prowadzenia hodowli świń z finansową pomocą państwa.
Z uwagi na powyższe, hodowcy świń zarówno z obszaru zagrożenia, jak i z obszaru objętego ograniczeniami, nie później niż w terminie 1 miesiąca od daty wejścia w życie programu bioasekuracji, powinni składać do powiatowego lekarza weterynarii oświadczenie, jeżeli ich gospodarstwo, w którym utrzymywane są świnie, nie spełni wymagań określonych w programie.
Natomiast ci wszyscy, którzy będą chcieli nadal chować świnie w czerwonej strefie i spełnia warunki bioasekuracji, to sprzedaż wyprodukowanych przez nich świń będzie objęta specjalnym programem:
Zasady wdrażane na terenie gmin objętych obszarem zagrożenia, dotyczą w szczególności określonych ograniczeń dotyczących umieszczania świń i produktów spożywczych z nich uzyskanych na rynku.
Poniżej wymienione zostały najważniejsze z zasad obowiązujących w obszarze zagrożenia:
- świnie mogą być wysyłane poza obszar zagrożenia tylko do uboju, a ich ubój może się odbyć wyłącznie w rzeźni zatwierdzonej do tego celu przez powiatowego lekarza weterynarii;
- do uboju poza obszarem zagrożenia mogą być przeznaczone świnie, które przebywały w gospodarstwie, z którego są wysyłane, co najmniej 30 dni lub od urodzenia,
- transport świń musi zostać zorganizowany w taki sposób, aby zwierzęta były transportowane bezpośrednio z gospodarstwa do miejsca uboju, trasą wyznaczoną i uzgodnioną z powiatowym lekarzem weterynarii,
- ubój świń musi odbywać się w specjalnie wyznaczonym do tego celu dniu,
- świeże mięso pozyskane ze świń z obszaru zagrożenia może być umieszczane wyłącznie na rynku krajowym,
- odpady poubojowe muszą podlegać osobnej obróbce pod nadzorem urzędowego lekarza weterynarii,
- Komisja Europejska musi zostać poinformowana o rzeźniach zatwierdzonych do uboju świń pochodzących z obszaru zagrożenia.
Pozdrawiam,
Andrzej Konarkowski
To za 20 tuczników 110kg ile pan marian dostanie jak mu puszczą z dymem ?? I jeżeli produkował w ciągu roku 100 sztuk tucznika to dostanie rocznie od 5000do10000 zł ?? Jeżeli rocznie sprzedam 1200 to ile dostanę jak zrezygnuje na trzy lata ??
Panie Andrzeju
Specjalny program który Pan podaje dotyczy wyłącznie nowej strefy, która miała nazywać się zieloną a obecnie nazywa się strefą III - strefą zagrożenia. To tylko część strefy czerwonej. Natomiast program bioasekuracji będzie dotyczył całej strefy czerwonej wraz z wydzieloną w niej częścią -strefą III zagrożenia. Ta gra w kolory i strefy trwa już tak długo - zapewne właśnie po to aby nas skołować i dać wrażenie że się coś w tej sprawie robi.
Program bioasekuracji jest potrzebny. Bioasekuracja stad to podstawa produkcji zwierzęcej. Już dawno powinna zostać wprowadzona nie tylko na Podlasiu ale i w całej Polsce. Jeżeli jednak ktoś myśli że dla ludzi, którzy mieszkają na dzikich polach, hodujących dla siebie i dla swoich dzieci w mieście świniaczków kilka rocznie, stu czy 200 złotowa rekompensata spowoduje że natychmiast udadzą się do agencji powiatowych, wypełnią stosowne dokumenty wyliczając stany średnioroczne świń których ewentualne jeszcze dotychczas nie zgłosili, wpiszą numer gospodarstwa którego dotychczas jeszcze nie posiadali i potem założą sobie internetowe konto na które wpłyną długo oczekiwane pieniądze - zyski nadzwyczajne to myślę że się pomyli. Pieniądze za dopłaty wpływają na konta dzieci, świnie chowa rodzic. Czytałem że takie rzeczy to nie tylko na Podlasiu, Niemcy także namawiali swoich gospodarzy niedawno do zgłaszania stad do weterynarii. Są i tacy którzy ponoć z utęsknieniem czekają od roku na takie rozwiązanie. To są jednak średnie gospodarstwa tuczowe które sprzedawały dotychczas swoje świnie a teraz im to uniemożliwiono. Strefa czerwona nie ma żadnej ubojni. Ci wezmą rekompensaty. Tylko że oni spełniają zasady bioasekuracji ale napiszą że nie stać ich na maty i środki dezynfekcyjne i podadzą się procedurom. Mali zaś, o których głównie tu chodziło inaczej traktują swoje świnie. Oni nie chowają ich dla jakiegoś zysku. To dla siebie, tak jak swoje jajka. Na tych wsiach nie ma nawet sklepów zwykłych a co dopiero mięsnych. Świnie od zawsze zjadały pasze marginalne, odpady ziemniaków, poślady, zielonki. Swoje zboże - a tego się nie liczy. Tucz z okresem chudźcowym- pamięta ktoś? I dlatego ten świniak nie kosztuje, jest taki ekologiczny bez polepszaczy. Podobno bardzo także poszukiwany i nie po 3,5 ale jeżeli już to dla smakoszy po 7 za żywiec. To produkcja niepowtarzalna, ekologiczna, niszowa i dlatego tak poszukiwana. Świniaczek tu jest smalony a nie parzony, który jak trup wygląda. Uszy takiego świniaczka jeszcze w czasie smalenia się podjada. Boczek aż pachnie, skórka mięciutka. Chlewik i tak stoi ,swojej roboty się nie liczy, a w mieście za mięso trzeba pieniądze zapłacić aż 10 i więcej za złotych za kilo i to jeszcze nieświeże albo niejednokrotnie szprycowane. Dlatego ciężko będzie. Zostaje jeszcze poddać się bioasekuracji. Myślę że nie są to zasady nie do spełnienia. Zapisać wjeżdżające pojazdy, świnie w chlewie trzymać a na wjeździe mata - która moim zdaniem i tak nigdy samochodu nie jest w stanie zdezynfekować. Zmiana ubrania, zakaz odwiedzin. A dziki i tak obok maty przejdą. A nawet jak przejdą to i tak całe się nie zdezynfekują. Kto to sprawdzi, skontroluje? Jakiej wysokości mandaty będą. Czy sądy będą orzekały o niskiej szkodliwości bo przecież wirus nieszkodliwy dla ludzi jest. Chore dziki po polach przecież biegają i nikomu w kraju nie szkodzą. Jaką miarą sądy mierzyć będą. A może mandaty kilkumilionowe będą? Tak jak za mączki. Pożyjemy -zobaczymy.
Prawdą jest że zagrożenie ze strony niespełniających zasad bioasekuracji jest przeogromne w przypadku ASF świń.
To jednak tylko pozory walki z ASF. ASF dzików.
To za 20 tuczników 110kg ile pan marian dostanie jak mu puszczą z dymem ?? I jeżeli produkował w ciągu roku 100 sztuk tucznika to dostanie rocznie od 5000do10000 zł ?? Jeżeli rocznie sprzedam 1200 to ile dostanę jak zrezygnuje na trzy lata ??
vicia
rekompensaty nie będą wypłacane za sprzedane tuczniki.
Będzie się wyliczać stany średnioroczne na podstawie danych agencyjnych. Jeśli nie zgłaszałeś - nie dostaniesz nic. Niektórzy mają ich wielokrotnie więcej niż kiedykolwiek mieli.
Tak więc sumuje się wszystkie stany na koniec każdego miesiąca, potem dzieli się przez 12.
jeśli w agencji miałeś stale 2 sztuki to dostaniesz 12X2/12 czyli 2 sztuki x 50 złotych i liczy się że zrobiłeś 2 rzuty w roku czyli dostaniesz 2x50x2 czyli 200 złotych. Co ciekawe, do dzisiaj nie wiadomo ile będą wynosiły rekompensaty. Mogą być całkiem malutkie jeśli do akcji włączą się więksi gracze z terenów czerwonych bo pieniążki są ściśle określone.
jeśli ktoś miał 200 stanowisk tuczu i kupował warchlaki 30 kilowe i udawało mu się sprzedać je po 3 miesiącach i natychmiast zasiedlał a na dodatek miał to zgłoszone do agencji. To praktycznie robił 4 rzuty w roku sprzedając 800 tuczników. I niby płacą 50 od sztuki i powinno być 800 razy 50 czyli 40 000 złotych.
Ale policzą mu 200 razy 12 mcy /12 mcy razy 2 rzuty czyli tylko 400 razy 50 czyli 20 tysięcy rocznie. Akcja jednak jest liczona głównie na małe kilkusztukowe gospodarstwa które są obecnie w strefie III. Jest tam też w strefie czerwonej kilka większych gospodarstw. Nie wiedzą czy sprzedawać dalej czy poddać się likwidacji w zamian za rekompensaty. Sposób liczenia jest krzywdzący dla światlejszych tuczarzy a już całkiem nie przystający dla cykli zamkniętych, które mają większą sprzedaż niż opisywane 2 rzuty rocznie ze stanowiska. Liczy się bowiem tylko stany łączne prosięta, warchlaki, tuczniki, lochy. Są tam też gospodarstwa hodowlane sprzedające dotychczas doskonały towar w cenach loszek duńskich i knurki hodowlane. Tu też tylko 50 za sztukę średnioroczną razy 2 rzuty. One zarabiały więcej, one chcą produkować i sprzedawać a nie dawać się likwidować. I to jest dramat. Ze strefy czerwonej nikt hodowlanki nie kupi bo po zakupie nie może mieć sprzedaży przez chyba miesiąc. I to jest problem na razie tylko Podlasia.
Za wykupione świnie zapłacą natomiast cenę rynkową i to chyba niezłą zeszłoroczną. Pewnie możesz też świnie sam sprzedać. Ma być wygaszone. i wtedy rekompensaty przez 3 lata.
Długo zwlekali z decyzją, wielu się wykruszyło i świń już nie chowa albo mniej. Będzie dla Państwa taniej.
Dajcie mi 3-4 bańki i pozwolenie na odstrzał dzików a zlikwiduje ASF w ciągu 2 tygodni!
Obejrzałem cały teren na zdjęciach satelitarnych, pomierzyłem, policzyłem i mój plan jest taki:
1.)
Wybudować około 200km ogrodzenia z siatki leśnej otaczajac strefę gdzie znaleziono chore dziki wliczając w to również ogrodzenie na granicy z białorusią (koszt powinien się zamknąc w granicach 1,8-2mln), ogrodzenie bardzo szybko mozna wybudowac wzdłuż główniejszych szlaków komunkacyjnych. Na skrzyzowaniach trzeba będzie postawić ludzi do pilnowania.
2.)
Po wybudowaniu ogrodzenia mamy zamkniety prostokąt szerokości około 20km i długości około 70km, na szerokości 20km potrzeba 400 myśliwych aby mogli iść tyraliera w 50m odstępach, oczywiście + nagonka do płoszenia żeby żadnego nie przepuscić, czy wystarczy jedna linia? Tego nie wiem, może trzeba 2 albo 3 jedna za drugą zeby się żaden dzik nie wymknął, to już jest do przemyslenia i uzgodnienia, jak będzie mało naszych rodzimych myśliwców można zaprosic Niemców.
3.)
Po wybiciu wszystkich dzików ogrodzenie nalezełao by utrzymywac jeszcze jakiś czas zeby zdrowe dziki nie weszły do strefy i nie zaraziły się wirusem który pozosatł po odstrzelonych dzikach.
Rachu ciachu i po strachu, technicznie to jest do zrobienia a koszty nie zbyt duze w porównaniu do strat jakie ponosimy i będziemy ponosić, kwestia decyzji politycznej, woli zwalczania asf naprawde a nie tylko na niby.
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
Dobry pomysł z tym rachu ciachu trochę tych myśliwych powinno być więcej bo w odstępie co 50 metrów to ani jednego nie zauważą
Baraki. Pomysł dobry. Będę go lansował na najbliższych spotkaniach. Ale dopóki nie dojdzie do sytuacji, że znowu trzeba będzie przepraszać za państwo, które nie stanęło na wysokości zadania to wprowadzony nie będzie. Przelicz jeszcze raz myśliwych za radą Stana, żebyśmy na laików nie wyszli.
Wypłoszony dzik to nawet nie zauważy płota ze stalowej siatki więc leśna tym bardziej nie wytrzyma. Ale całkowita depopulacja na tym terenie to jedyny sposób bo przypadków coraz więcej i częsciej.
Nie trzeba wymyślać coraz to większych głupot tylko rozpalić po 2 ogniska w gminie i dać myśliwym po 50 zł od sztuki i dostosować ustawy i wybić to kures..... i spalić
polskie dziki się nie płoszą, są łagodne jak baranki. Wystarczy kilka zastawek i byśmy je do Sokołowa załadowali. Małe na grilla.
https://www.youtube.com/watch?v=7Hbn3n5idfw
Stan Proponowaliśmy ekstra pieniądze za każdą zabitą teraz lochę. Milczenie. A przyszli akurat wypłacić kilka tysięcy złotych za zniszczony hektar pszenżyta. Żaden się nie wychylił. Tylko narzekania że to nie ich wina.
A ustawy to trzeba przystosować, Jak trzeba to w dwie nocki warszawskim tempem potrafią. Ale teraz jeszcze nie trzeba.
No faktycznie jak by się trzodziarze z całej Polski skrzyknęli to by je w czynie społecznym septorami na świniowozy nagonili.
Pablo ja wiem ze wypłoszonego siatka lesna nie zatrzyma ale przy siatce będą szli myśliwi którzy powinni strzelić te wypłoszone zanim do tej siatki zdołaja dobiec. W zasadzie siatka najbardfziej potrzebna jest na granicy z Białorusią gdyż zasady dobrosąsiedztwa nakazywały by nie przeganiac na ich strone potencjalnie chorych sztuk a zarazem trzeba zabezpieczyć Polskę przed ponowną migracją na oczyszczony teren. Ogrodzenie strefy od strony zachodniej nawet nie jest konieczne, polujący moga uformowac coś w rodzaju woka do łowienia ryb przy czym części tego woka od strony wschodu i zachodu to moga być zwykli naganiacze którzy będa w miarę przemieszczania się straszyc dziki do środka strefy a tam już będa je leczyć z ASF za pomoca zelaza podawanego dosercowo z szybkością 1000m/s. Dodatkowo użył bym jeszce helikopterów jako wsparcia do koordynacji i monitorowania, ewentualnie eliminacji tych które wymknęły by się z okrązenia. Są jeszcze drony z kamerami.
Mozna usiaść i w kompetentnym gronie omówic zasady i szczegóły takiej akcji ale niech nikt nie pierdzieli że w 21 wieku przy obecnej technice, komunikacji, teledetekcji itd nieda się wyeliminować dzików na obszarze kilku gmin. Decydenci którzy odmawiają eliminacj zagrożenia powinni stanać przed trybunałem stanu.
Chyba jakis rok temu w mojej okolicy próbowało ukryc sie 2 przestępców po jakims napadzie. Błyskawicznie policja ustawiła blokady na wszystkich drogach w okolicy, za 2 godziny juz było kilkadziesiąt autobusów z policjantami i 4 helikoptery, przeczesali teren i znaleźli gości nim sie ktokolwiek zorientował o cochodzi. Także na własne oczy widziałem co potrafia Polskie służby jesli chca.
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
nie wiem jaki tam jest teren ale wystarczy kilka bagien i nic nie zrobisz dzik to bardzo mądre zwierze
Helikopter się bagna nie boi.
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
Wasz minister obiecał depopulacje dzika w strefie żeby rolników podlaskich uspokoić- należy mu o tym przypomnieć i po kłopocie
Witam!
Dziękuję za wszystkie komentarze i propozycje.
Okazuje się, że kilku rolników w jeden zaledwie wieczór bez spotykania się na drogiej Konferencji, a przy pomocy tylko internetu, potrafiło opracować program likwidacji ASF w Polsce.
Zaznaczam - program likwidacji ASF dzików.
Natomiast władze w otoczeniu mędrców nie potrafią zaproponować żadnego konkretnego programu likwidacji ASF dzików.
A może jest taki program, tylko nie ma dobrej woli i chęci, żeby go zastosować w praktyce?
Przez ponad rok władza i różni mędrcy wygłaszają wzniosłe stwierdzenia, obiecują wprowadzenie skutecznych rozwiązań, prezentują wyniki badań, rozważają, zastanawiają się... Nie wiem, czy myślą...
Spotykali się na kilku Wielkich Konferencjach i bardzo wielu mniejszych naradach/spotkaniach.
I dalej pewnie będą się spotykać, dyskutować, rozważać, proponować itd., itd...
Jedynym programem, jaki ma być wprowadzony, jest program likwidacji świń w kilkudziesięciu małych gospodarstwach w małych podlaskich wsiach, gdzie nawet nie ma sklepu...
Ale to nie jest żaden program likwidacji ASF w Polsce!!!!!
Przypominam: wirus ASF w sposób całkowicie niekontrolowany rozprzestrzenia się wśród dzików!
Nie wśród świń!!...
Pozdrawiam,
Andrzej Konarkowski
- 11 Fora
- 2,099 Tematy
- 129.8 K Posty
- 0 Online
- 5,387 Członkowie